Z czym kojarzy Ci się sylwestrowa stylizacja? Założę się, że z małą czarną lub mnóstwem cekinów. Zgadłam? Nie musiałam zgadywać – co roku bawię się w Sylwestra w gronie tak ubranych pań. I żeby nie było – sama do nich należę. Czasami w tłumie błyśnie kolor czerwony, no ale wyjątek potwierdza przecież regułę.
A co jeśli chodzi o sylwestrowy makijaż? Podejrzewam, że jako pierwsze przyszły Ci na myśl smokey eyes, a w drugiej kolejności odważne kreski wykonane czarnym eyelinerem. Do tego usta pociągnięte intensywnie czerwoną szminką i makijaż gotowy.
A może w tym roku warto wyróżnić się z tłumu przydymionych powiek i ostrych kresek? Przecież sylwester i karnawał to okres, gdy nawet największe ekstrawagancje mogą ujść nam płazem. Dlatego przynajmniej tego jednego wieczoru odstawmy na bok cienie używane na co dzień, do pracy. Stonowane brązy i subtelne szarości wrócą do łask już drugiego stycznia, a tymczasem na samym dnie kosmetycznych kuferków znajdźmy dawno nieużywane, kolorowe cienie.
Pawie oko na powiece? Czemu nie! Feeria barw nie może być jednak przyćmiona równie kolorowym i efektywnym strojem – łatwo popaść w przesadę, dlatego zadbajmy o to, by nie wyglądać teatralnie. Szalejąc z cieniem i eyelinerem stonujmy garderobę – prosta mała czarna będzie świetnym wyborem. Wtedy unikniemy efektu przebrania
Mniej wprawne w malowaniu oczu panie powinny zacząć ćwiczyć rękę już przynajmniej tydzień wcześniej i przede wszystkim dobrze zastanowić się nad doborem makijażu do kolorytu skóry, bo łatwo tutaj o makijażową wpadkę. Szczególnie trudne są kolory zielony, fioletowy i niebieski – źle dobrany odcień spowoduje, że całość będzie wyglądać tandetnie. Zwłaszcza, gdy zlekceważymy pozostałe elementy – podkład, puder oraz brązer. Niebieskie oko na tle bladej, pozbawionej słońca skóry to koszmarny widok. Wykonajmy testowy makijaż, po czym sfotografujmy się zarówno w świetle dziennym, jak i sztucznym. Jeśli efekt „w dzień” będzie o niebo gorszy niż „w nocy” – darujmy sobie tę wersję kolorystyczną.
Kilka inspiracji:
- Paw ze złota
Wersja dla tych pań, które lubią złote akcenty. Odrobina błyszczącego cienia nałożonego na środku powieki nada makijażowi lekkości.
- Paw w kolorze blue
Tutaj wersja z różnymi odcieniami niebieskiego, dużo chłodniejsza niż poprzednia. Świetnie sprawdzi się u blondynek z szarymi lub niebieskimi oczami.
- Klasyka zawsze w modzie
Makijaż klasyczny zawsze będzie wyglądał świetnie. Prosta kreska eyelinerem nada oku wyrazistości, a czerwone usta przyciągną uwagę.
