Karolina Korwin-Piotrowska jest zażenowana skandalicznym zachowaniem osób, które podczas uroczystości pożegnalnej Kory Jackowskiej robiły sobie selfie i wrzucały je do sieci. Zdaniem dziennikarki przekracza to wszelkie granice dobrego smaku i zwyczajnie nie mieści się w głowie. A najbardziej oburzające jest dla niej to, że na pogrzebie artystki próbowali się wylansować niektórzy celebryci.
Kora spoczęła na warszawskich Powązkach 8 sierpnia. Na pogrzeb Artystki przyszło kilkaset osób – rodzina, znajomi, współpracownicy, osoby związane ze światem artystycznym, dziennikarze i fani. Niektórzy jednak nie umieli stosownie zachować się podczas uroczystości i dali się ponieść dość skrajnym emocjom.
Zamiast uszanować te wyjątkową chwilę, korzystali więc z okazji, żeby zrobić sobie na przykład unikalne pamiątkowe zdjęcie. Niektórzy z tłumu machali też do widzów podczas transmisji telewizyjnej lub nagrywali InstaStories podczas przemów. Karolina Korwin-Piotrowska jest zniesmaczona takim zachowaniem.
– Moim zdaniem robienie sobie selfie na pogrzebie gwiazdy jest totalną żenadą i obciachem. Nie wiem, ja czuję wewnętrzny dyskomfort, nie podoba mi się to i po prostu nie mieści mi się to w głowie. Ja widziałam te zdjęcia, one potem poznikały z mediów społecznościowych. Ale najgorsze jest to, że osoby bynajmniej nie anonimowe robiły sobie zdjęcia, notabene jak TVN24 robił transmisję na żywo, to tam też widać było, że sobie ludzie normalnie na tle stosu kwiatów i wieńców robili pamiątkowe fotki – mówi Karolina Korwin-Piotrowska, dziennikarka.
To właśnie na Instagramie dziennikarki rozpoczęła się dyskusja na ten temat i wielu internautów wyraziło swoje oburzenie żenującym zachowaniem nie tylko fanów czy przypadkowych gapiów, ale również celebrytów. Swoim zdjęciem z pogrzebu zrobionym przez fotografa pochwaliła się chociażby Alicja Napiórkowska. Pod naporem krytyki artystka usunęła fotkę i przeprosiła za zaistniałą sytuację. Zdaniem Karoliny Korwin-Piotrowskiej w wielu przypadkach zabrakło zdrowego rozsądku i podejścia do wydarzenia ze stosowną powagą.
– Kora dla wielu ludzi w Polsce była bardzo ważna. Ze mną była zawsze, całe moje dorosłe życie. Miałam też okazję wielokrotnie z nią rozmawiać, więc od tej strony też była dla mnie ważną osobą – mówi Karolina Korwin-Piotrowska.
Olga Sipowicz zmarła 28 lipca. Od lat zmagała się z rakiem jajników.