IBU to określenie, które można często spotkać na butelce piwa. Oczywiście raczej nie znajdziemy go na zwykłym, komercyjnym trunku, ale prawie na pewno na butelce piwa rzemieślniczego. Wbrew pozorom ten wskaźnik powinien być dla nas kluczowy w doborze piwa na wieczór. Dlaczego? Czym jest IBU? Piwa kraftowe z jakim IBU warto wybierać? Na te pytania odpowiadamy w naszym artykule.
IBU – co oznacza ten skrót?
Skrót IBU można rozwinąć jako International Bitterness Units. Jak sama nazwa sugeruje to wskaźnik pokazujący międzynarodowe jednostki goryczy, czyli po prostu poziom goryczy w piwie. Istniejąca w piwie, charakterystyczna goryczka bierze się natomiast ze stopnia nachmielenia piwa. IBU szacuje się na podstawie zawartości izo-α-kwasów, wytwarzających się z chmielu w procesie obróbki. Skala IBU wynosi od 5 do co do zasady 130 jednostek. Piwa o najniższym IBU mają praktycznie niewyczuwalną goryczkę, te z IBU na poziomie 130 jednostek mają natomiast tak duży poziom goryczy, że dla większości osób wręcz nie nadają się do picia. Chociaż warto podkreślić, że piwa kraftowe o IBU 130 to jeszcze nic. Tytuł piwa o największej goryczy należy dzisiaj do Carbon Smith F*cks Up Your Sh*t, którego wartość IBU ustalono kiedyś na 2600 jednostek.
Jak odczuwa się gorycz?
Oczywiście IBU to tylko wskaźnik. Tak naprawdę każdy inaczej odczuwa poziom goryczy w piwie. Kobiety co do zasady wolą delikatniejsze piwa i szybciej narzekają na gorycz tego trunku. Poza tym w smakowaniu piwa można zauważyć taką zależność, jak w odniesieniu do win. Początkowo wszyscy lubią piwa słodkie i półsłodkie, a dopiero z czasem, kiedy próbują win półwytrawnych i wytrawnych, ich kubki smakowe się zmieniają i przyzwyczajają do nieco „ostrzejszych” wariantów. Większość koneserów wina gustuje jednak w bardzo wytrawnych (dla wielu wręcz wykręcających) wersjach. Tak samo piwni koneserzy bardzo chętnie sięgają po trunki z IBU o wartości 130.
Jakie IBU dla przeciętnego miłośnika chmielowego trunku?
Wybierając piwa kraftowe w dobrym sklepie z piwami i będąc umiarkowanym fanem goryczy najlepiej sięgnąć po piwa z IBU od 10 do 20 jednostek. Panie i fani nieco słodszych trunków docenią natomiast te z IBU o wartości od 5 do 10 jednostek. Warto jednak przynajmniej raz skusić się na nieco bardziej gorzki wariant. Przynajmniej dla zaspokojenia ciekawości. A co zrobić, gdy na butelce nie ma informacji o IBU? Najlepiej zapytać sprzedawcę lub producenta. Kupując piwo w browarze rzemieślniczym zawsze można skonsultować swój wybór ze specjalistami.